Tym razem chciałabym napisać parę słów o podróży do Bułgarii. Miały to być piękne wakacje nad ciepłym morzem. Wybraliśmy Bułgarie z kilku przyczyn, po pierwsze ma piękne plaże, po drugie, pogoda raczej gwarantowana, w okresie letnim prawie 90 dni słonecznych co roku, po trzecie nie jest droga. I rzeczywiście wszystko się potwierdziło. Wybraliśmy nieduży kurort w pobliży Warny. Wynajęliśmy jeszcze w Polsce przez Internet kwaterę w Bałcziku. Miejscowość położona jest na północnym wybrzeżu kraju. Jest to bardzo piękne, malowniczo położone miasteczko. Apartament, który wynajęliśmy w zupełności spełniał nasze wymagania. Był czysty, ładnie urządzony, z elementami stylu marynarskiego, a co najważniejsze miał balkon, z którego widok rozciągał się wprost na morze. Dwa tygodnie, które tam przeżyliśmy należą do najpiękniejszych w naszym życiu. Miejsce to było na tyle egzotyczne, że nie umywa się do żadnej Tunezji, czy Grecji. Spotkaliśmy tam wspaniałych ludzi. Ale może po kolei. Plaża jest w Bałcziku cudowna, zresztą podobnie jest w pobliskich kurortach, w których również sprawdziliśmy warunki, czyli w Złotych Piaskach, Św. Elenie, czy w Warnie. Piasek jest rzeczywiście złoty, a morze jest przepiękne. W zależności od pory dnia zmienia się jego kolor. Dwa tygodnie w Bałcziku były również dniami słonecznymi. Były dni bardzo upalne, ale i takie w których upał nie dawał się ze znaki, a jedynie było ciepło i przyjemnie, w sam raz na zwiedzanie. A zwiedzać również jest co. Nie można się nudzić ani chwilę. W samym Bałcziku mamy do zobaczenia wspaniały ogród botaniczny, z przepięknymi okazami agaw i innych kaktusów. W ogrodzie tym mieści się także wspaniały pałac do zwiedzania. Była to rezydencja Księżniczki Rumuńskiej, Mari, która pomieszkiwała w nim wraz ze swymi licznymi kochankami. Pałac jest zbudowany w stylu mieszanym , jest w nim nawet mały minaret, podobno wybudowany specjalnie dla jednego z adoratorów, który był muzułmaninem. Oprócz tych pięknych zabytków w Bałcziku trzeba koniecznie zobaczyć monastyr Aładża. Położony jest on niedaleko, bliżej Złotych Piasków. Po krótkim spacerze przez las stajemy przed dużą pionową białą skałą, w której są małe jaskinie – były to cele mnisie, oraz cerkiew, usytuowane na sporej wysokości wprost w naturalnie utworzonych w skałach pieczarach. Biel skał wspaniale odbija się na ciemnej zieleni lasu. Warto to zobaczyć, jest to coś niepowtarzalnego. Wybraliśmy się także na wycieczkę do Warny. Można zrobić tam dobre zakupmy i zapatrzeć się w souveniry, po nieco niższej cenie. Z pewnością kobiety zainteresuje fakt, ze w Warnie obok największej cerkwi, która znajduje się w centrum miasta można zakupić przepiękne haftowane i robione na szydełku obrusy, serwety, a nawet bluzki, czy czapki. Bułgaria i Baałczik był świetnym wyborem na spędzenie pięknych wakacji i z pewnością pojedziemy do Bułgarii raz jeszcze. Bo jest to miejsce, gdzie się wraca z przyjemnością, a tyle jest do zobaczenia.