Rodzina, to najmniejsza, ale i najważniejsza grupa społeczna, w której funkcjonujemy od zawsze i prawdopodobnie na zawsze. Choć po latach może wydawać nam się że zostajemy zupełnie sami, wpływ który wywarli na nas najbliżsi jest niemożliwy do wyeliminowania.
Warto więc, już dziś zadbać o to, aby nasze dzieci miały z nami jak najlepsze relacje, co pozwoli im na prawidłowe wzrastanie i odnajdywanie się w szerszym społeczeństwie, jak również, aby wspomnienia, które zostaną z ich dzieciństwa, były wyjątkowo bogate. Nasze dzieci, nie zapamiętają wszystkich drogich zabawek, czy wartości kieszonkowego, ale wspólnie spędzony czas, który z biegiem lat jest coraz bardziej cenny.
Jak więc go spędzić, w dobie wszechobecnych smartfonów i laptopów? Myślę, że bardzo dobrym pomysłem są nieco już zapomniane gry i zabawy z rodzicami, rodzeństwem czy znajomymi z osiedla. W czasach mojego dzieciństwa, królowały przede wszystkim gry planszowe, przy których spotykała się przeważnie najbliższa rodzina. Taką formę spędzania wolnego czasu lubiły jednakowo i dzieci, i dorośli. Dzisiaj, dzieci jeśli już w coś grają, robią to najczęściej w sieci, gdzie można spotkać nie tylko życzliwego przeciwnika, ale i takiego, którego słownictwo pozostawia wiele do życzenia. Podczas rodzinnej zabawy, takie sytuacje możemy kontrolować, a jeśli są niepożądane to eliminować. Co więcej, podczas takiej formy zabawy, przede wszystkim dzieci, ale i dorośli uczą się reagować na wygraną i przegraną, uczą się rozpoznawać oraz okazywać w kulturalny sposób swoje emocje, które nie zawsze emanują radością.
Podsumowując, zalet rodzinnego spędzania czasu, bez telewizora czy laptopa jest mnóstwo i na pewno każdy z nas bez trudu, będzie potrafił wymienić więcej niż mu się wydaje. Zachęcam zatem, aby wprowadzić w życie, chociaż 30 minut rodzinnej zabawy każdego dnia. Może znajdziecie wspólne hobby, które zaowocuje w przyszłości.