Więcej niż rozrywka

Świat rozrywki rozwija się bardzo szybko. Nie ma już co narzekać, że w XXI wieku większość ludzi po pracy przesiaduje przed telewizorem. Robią tak tylko ci, co chcą. Każdy, kto, choć trochę się wysili, spokojnie znajdzie dla siebie ciekawszą rozrywkę. Ciekawszą, chociażby, dlatego że bardziej stymulującą szare komórki zabawę proponują coraz bardziej popularne pokoje ucieczki.

Atrakcja escape room zyskuje coraz więcej fanów. I nie ma w tym nic dziwnego. Człowiek jest ewolucyjnie zaprogramowany do tego, żeby lubić rozwiązywać zagadki i łamigłówki. W końcu mózg był i pozostaje naszą największą bronią w dzikim świecie natury. W przeszłości nie trzeba było się zamykać, by być zmuszonym przez otoczenie do wymyślenia najlepszej możliwej drogi uniknięcia tarapatów. Dziś, aby mieć do pełnego wykorzystania potencjału naszego umysłu musimy czasem sztucznie stworzyć sobie do tego warunki.

Ale escape room nie tylko pomaga nam poczuć dreszczyk emocji, który tak bardzo lubimy. Jest to też świetny sposób na zgranie się z drużyną. Wykazanie się współpracą pod presją czasu, wyjście ponad swoje ego, by wspólnymi siłami rozwiązać problem – oto czemu również służy ta zabawa. Escape roomy integrują grupy ludzi i pobudzają w nich kreatywność. Przecież czasem trzeba razem wpaść na bardzo niestandardowy pomysł, by móc wydostać się z pułapki np. To dlatego wielu pracodawców wykorzystuje opcję escape room dla firm. Pozwala im ona zintegrować zespół.

Jak widać, escape room to coś więcej niż tylko rozrywka.